piątek, 24 maja 2013

Jak mi tego brakuje

Dlaczego mi sie to musialo przytrafic? Ile ja bym dala zeby w wreszcie wrocic na jazdy konne. Pamietam zawsze kiedy nie mialam humoru a w pt mialam jazde po zajeciach zawsze ten humor byl lepszy. Sporo osob mi mowi zebym nie wracala ale sama nie wiem wrocic czy nie? Tez sie troche boje o siebie, bo moze jest to jakies ostrzezenie z ta reka? Albo na ujezdzanie pojde, nie sa to rzadne skoki przeciez i sa o wiele spokoniejsze. I tak moje narzenia legly w gruzach... Ale wiem ze raczej za rok wracam na jazdy. Nic mi nie stanie na drodze. A teraz dodam kilka obrazow...
Barkuje mi rowniez tego siodlania tej radochy czyszcenia ich... Ogolnie brakuje mi tych jazd...

Zaufanie.. Zwierzeta szybciej zaufaja nam niz czlowiek...
Ta radocha w czasie jazdy... Ten usmiech na twarzy nawet jesli ci nie wychodzi lekkie zdeneewoanie i wszytsko nam wychodzi nagle... Ten wiatr we wlosach...
 Lepiej zginac w siodle goniac marzenia, niz w lozku nie siagniwszy nawet gwiazd
Ten z konia nie spada, co na niego nie wsiada
Najwiekszy szczescie w swiecie to na konskim grzebicie siedziec
Jazda konna- to nie tylko siedzienie w siodle to jest milosc..
Najwieksza chwala nie jest nigdy nie spadac, Lecz wsiadac po kazdym upadku..
Lepiej umrzec goniac marzenia, niz nic nie robic i siedziec przed telewizorem....





wtorek, 21 maja 2013

4 czesc Snu :)

Postanowilam teraz dodawac tekst oto rozpiska co jaka litera oznacza za kazdym razie jak bedzie ktos nowy bedzie tak samo robila :)
W-Wera
A-Andzelika
Ju-Julka
S-Sebek
M-Mama (nie zawsze bedzie ale czasami)

Po lekcjach tak jak sie mumuwilam z Andzielika. Postanowiyslmy zrobic ten wyscig. Ona miała nie dalko tor wysigowy nie daleko siebie, na ktory w kazdej chwili moze przyjsc. Miała rowniez wielka stadnine gdzie w tym byl najszybszy kon na Pomorzu. Ja postanowilam wziasc Wierzbe na ten wyscig, byla najszybsza ze wszytskich moich koni. Jest to kon pelnej krwi angielskiej masci rowniez karej jak Piorun. Zapakowalam ja do przyczepy zeby sie nie zmeczyla. Po 15 min bylam na miejscu, Andzelika juz tam byla. Tak jak myslalam wziela swoja ukochana klacz i najszybsza z calego pomorza, nigdy im rzaden kon nie dorownał. Rozpoczol sie w koncu wyscig szlysmy leb w leb. Zrobilysmy 2 okrazenia Wierzba jako pierwsza przekroczyla linie mety.
 W: No i co?!
 A:Miałas racje nie jestes az taka glupia...
 W: Lol uwazacz kogos ze jest glupim bo sie kumpluje tak zwanymi przez cb "Lamusami"? Trzeba byc nienormalnym rzeby tak uwarzac...
A:Dobra masz juz spokoj ode mnie...
W:No ja mysle a i odczep sie od Sebka...!
W tym momencie podszedl wlasnie Sebek.
S:Gratuluje Ci Wera
W:Ja nic takiego nie zrobilam to jej zasluga.
S:o.O Wierzba twoj najszybszy kon z calej stajni, teraz to ona bedzie najszybsza na pomorzu nawet <Usmiechnol sie do mnie>
W:Moze kto wie <Rowniez sie do niego usmiechnalam>
Zapakowlam ja na przyczpe i wrocilam z Sebkiem do domu. Moja mama byla wsciekla za to ze kolejna lufa z matmy uzyskalam zrobila mi straszna awanture. Sebek mnie uratowal powiedzial ze pomorze mi poprawic on byl z matmy swietny.

sobota, 18 maja 2013

Sen 3Czesc :)

Postanowilam teraz wymyslac kolejen czesci mojego snu. Czasem moze beda dla odmiany inne notki w roznych tematach..


 Pewnego popołudnia wziełam Red'a na przejazdke. Poniewaz rzadko go biore, postanowilam z nim porobic Dresaż byl to jedyny kon ktory sie do tego nadawal. Wyczyszcilam go i okielzalam i wyszlismy na czworobok. Rozgrzalismy sie obydwoje, najpierw step, klus no i galop i ten wiatr we wlosach :). No i zaczelismy sie po malu uczyc, na poczatku w ogole nam nie wychodzilo ale Red byl koniem co sie szybko uczy i po 15min nam wyszlo... Nauczylismy sie w ciagu 1h. Mam swoja najlepsza przyjaciółke Julke ktora ma dwie mlodsze siostry Anie i Zosię. Ostanio dawno sie do sb w ogole nie odzywalysmy. Z powodu klotni a pokłóciłyśmy sie przez durna rzecz. Jak to zazwyczaj sie zdarza. Postanwilam ja pierwsza ja przeprosic i do niej zadzwonilam. Pogodzilsysmy sie i namowilam ja zeby przyjechala poniewaz Bajka dawno nie chodzila. A byl jej to ukochany kon u mnie. Postanowilam zabrac na przejzadzke Pioruna i Bajke. Ona rowniez spananiale jezdzila konno jak ja. Przyjechala i okielzalysmy konie wczesniej juz wyczysilam. :) Pojechalysmy na plaze na zachod slonca. Dawno nie bylam.. Bylo przepieknie potem dzikim galopem po piasku. I wrocilysmy do stajni. Nastepnego dnia byl juz niestety Poniedzialek i trzeba bylo isc do szkoly. Tego dnia bylo troche inaczej w szkole, dolaczyla do nas straszna lalunia, podlizywala sie kazdemu chlopakowi, ktorego napotkala. Rowniez podlizywala sie strasznie mojemu koledze Sebastaniowi ktory strasznie mi sie podoba. Podeszlam do niej i powiedzialam.
 -Od czep sie od Sebastiana?!
- Bo co mi zrobisz debilko?!
-O nie nie bedziesz mnie nazywac debilkom bo tak Ci sie podoba...!
Wiedzialam ze jezdzi konno. Postamowilam zawalczyc o Sebka.
-Zrobmy wysig ty i ja po szkole na koniach.
-Haha Nie masz ze mna szans...!
-To sie okaze.

sobota, 11 maja 2013

Rasy koni dalsza czesc

Konik Polski
 To typowy kuc-twardy i odporny, ekonomiczny w zywieniu dlugo zyjacy i plodny (choc pozno dojrzewaja w wieki 3-5lat), posiada od trudnych warynkow bytowania. Tak jak ich przodek koniki polskie zawsze maja mysztae umaszczenie z prega grzebietowa. Przypomina hucula nic dziwnego, bo obie rasy pogodza od tarpana.

Falabella
Zwierzę to jak na swoje rozmiary jest niezwykle silne- z powodzeniem ciagnie lekkie powozki, moze byc tez dosiadane przez male dzieci. Jednak pokoj rasy wraz ze stronami lopatakami oraz niezwykle wymiarami nie stawia jej posrod najlepszych kucow dzieczycych. Maja ponizej 90cm w klebie sa w roznych masiach. I sa to najmniejsze konie na swiecie.


      Koń Arabski
Konie te sa bardzo delikatne. Konie te nosza wysoko ogon i posiadaja pokazowa niezwykle plyna akcje. Głowa jest osadzona na szyi pod dziwnym katem zwanym mitbah.  To daje zwierzeciu niespotkany zakres w ruchu. Maja rozne masci.
Mustang
Tę nazwe nadaje sie zdziczalym koniom amerykanskim koniom, ktore pojawily sie w XVI wieki. Mustangi pochodzą od wierzchowcow hiszpanskich przywiezionych do Ameryki. Tu wezme pod uwage film z dziecinstwa "Mustang z Dzikiej Doliny" Jest film opowiadajacy o historii Konia ktory oddala sie od swojej hierachi. I napotyka ludzi ktorzy chca go oswisc okieklazac i dosiasc. Ale one nie sa latwe do pokonania. One maja swoje zycie i one chca byc dzikie. Tu pozwole dac tekst z mustanga wszystkie jego piosenki :)


"Nigdy nie ulegne"
Jedno wiem, nie poddam się
Galopem noc, pokonać chcę
Idźcie stąd, zostawcie mnie.
Tam czeka dom, a tu jest mi źle,

Do swoich, wrócę stron.
Mam twardy kark, nie złamią go..
Jestem zdrów, zwyciężę znów.
Żadnej przegranej i szkoda słów..

[Oooo..][Taak..]
Nie ! Nie wiecie co w moim sercu się kryje,
Chcę żyć i przeżyję !
Nigdy nie ulegnę, nigdy nie ulegnę wam Nie!...
[Oooo..]
Kto nie dotrze do fal nie popłynie na ich grzbiecie.
A wy, tak, właśnie chcecie
Nigdy nie ulegnę, nigdy nie ulegnę, wam nie.

Chcę wolnym być, Chcę Żyć !

To stale dręczy mnie,
Dlaczego wszystko poszło źle ?
Chcę już, odejść stąd.
Nie jestem tam, gdzie jest mój dom !

I jedno wiem, nie poddam się,
Ze wszystkich sił, próbować chcę,
Ni kroku wstecz, to ważna rzecz.
Gdy z drogi mej, zabierajcie się Precz !
[Dalej..!]
Nie wiecie co w moim sercu się kryje!
Chcę, żyć i przeżyję !
Nigdy nie ulegnę, nigdy nie ulegnę wam nie..!.
[Oooo..]
Kto nie dotrze do fal nie popłynie na ich grzbiecie.!
A wy, tak, właśnie chcecie.!
Nigdy nie ulegnę, nigdy nie ulegnę, wam nie..!.

Chcę wolnym być, chcę żyć !
[Oo Tak, Chcę żyć!]


"O to ja"

Oto ja, jestem tu
zawołał mnie ten świat, zaufam mu.
Oto ja, nabieram sił
w tym miejscu, gdzie wiem, że będę żył.

To świat nowy, to początek
trzeba żyć i próbować snuć ten wątek.
To mój pierwszy dzień na ziemi,
która czeka na mnie.
Oto ja

Ooo to świat nowy, to początek
trzeba żyć i próbować snuć ten wątek.
To mój pierwszy dzień na ziemi,
która czeka na mnie.
Oto ja Oto ja, jestem tu
zawołał mnie ten świat, zaufam mu.
Oto ja, nabieram sił
w tym miejscu, gdzie wiem, że będę żył.

To świat nowy, to początek
trzeba żyć i próbować snuć ten wątek.
To mój pierwszy dzień na ziemi,
która czeka na mnie.
Oto ja

To świat nowy, to początek
trzeba żyć i próbować snuć ten wątek.
To mój pierwszy dzień na ziemi,
która czeka na mnie.
Oto ja



"Ranny żołnierz"
Dla mnie proszę graj,
graj na trąbce tej
i choć płynie czas
nie wyrzuć mnie z pamięci swej.
Już nie mogę biec
i w bezruchu trwam,
nie zostało nic,
puste serce mam.

Bo żołnierzem jestem rannym
i nie walczę już,
nie wiele tak dziś chcę,
weźcie mnie stąd,
lub tu zostawcie mnie.

Dla mnie proszę graj,
nie mam siły dość,
żadną ze znanych dróg
nie można nigdzie dojść.
Wiem, że bez światła
będę stale tak potykał się,
padnę tu by i już zostać bez sił.

Lecz słyszę, że woła ktoś z oddali,
kilka prostych słów, nie przestań sobą być.
Gdy zagubisz się, opuści cię odwaga,
siły w sobie zbierz,
nie przestań sobą być.

eeeech
Tyś żołnierzem jest,
co o wolność walczy,
o wolności śnisz,
a to jest warte krwi!

"Ten wiatr"
Ten wiatr, on zna
Imię me.
Ten głos, ten wiatr
On woła mnie
Ten żar we mnie sprawia,
Że nocą i dniem
Znów gnam,
Bo zobaczyć Cię chce.

Daleka droga to
Na końcu Ty i dom.
Gdziekolwiek to jest...
Odnajdę Cię !
Jak rzeka się rzuca
za Słońcem co lśni,
Jak orzeł powrócę,
Przy Tobie chcę żyć !

Dosyć rozłąki
Samotność ma kres
Zobaczyć chcę Ciebie
Tam gdzie ty mój dom jest.
Dziś wiem, że każdą z dróg
Do Ciebie dotrzeć, bym mógł,
A gdy mnie mrok uwięzi
Twój blask dotrze tu !

Ty jesteś ja rzeka,
Jak Słońce co lśni
[ Taaak...]
To Ciebie widziałem
Tak to właśnie ty!
O Słońca zachodzie ,
Nocą i w biały dzień...
Tak to Ty
To do Ciebie
Wracać znów chcę...

"Złaź ze mnie no już"
Jeśli myślisz, że pokonasz mnie
To jesteś w błędzie
Nim zrobisz coś ostrzegam Cię
Niełatwo będzie
Ale skoro tego bardzo chcesz
Próbuj bracie lecz się strzeż
Ał!
Złaź ze mnie no już!
I drogą swą idź
Nie ruszaj mnie, bo swobodnie chcę żyć!
No wynoś się precz!
Lub pokaż w końcu coś
Bo ja już tego mam naprawdę dość!
Złaź ze mnie no już!
To tylko jest taka gra
I my w nią gramy
Lecz bardzo małą szansę w niej masz
Jej wynik znamy!
Ale skoro tego bardzo chcesz
Próbuj bracie lecz się strzeż!
Ał!
Złaź ze mnie no już!
I drogą swą idź
Nie ruszaj mnie, bo swobodnie chcę żyć!
No wynoś się precz!
Lub pokaż w końcu coś
Dostałeś nieźle chłopie dzisiaj w kość!
Złaź ze mnie no już!
O!
Złaź ze mnie no już!
No złaź!
Hej!
O!
No już!
No już!
No już!
No już!
No już!
No już!
No już!
Złaź ze mnie no już!

Ciąg dalszy mojego snu :)

Tak jak tyutul brzmi teraz napisze ciag dalszy ( :



   Pewnego dnia kiedy miałam iść do szkoły zauważyłam ze coś dziwnego dzieje sie z Piorunem. On był koniem dosyć spokojnym i rzadko mi brykał a na padkoku bardzo rzadko. Tego dnia jakos dziwnie się zachowaylam biegał cały czas galopem po padkoku. Jakby dawno nie jezdził. A wczoraj byłam z nim na 2h przejżdcze. Pojchałam do szkoły w ogóle nie mogłam sie skupić na lekcjach, poniewaz caly czas myslam co sie dzieje z Piorunem. Kiedy wrociłam do na padoku nie juz go nie bylo. Poszlam do kolegi ktory mi zawsze pomaga w tudnych sytuacjach jak i przy koniach. Powiedział zebym zabrala Pioruna na lonze, jakos dziwnie sie zachowuje. Zabralam go i rzeczywiscie caly czas strzelal mi baranki i rozne jakies dziwne rzczy... Po godzinie sie uspokoil. Pojchalam z kolega na wycieczke. Zeby uspokoic sie i Pioruna. Wszytsko bylo w porzadku pozniej. 
   Nastepnego dnia miałam jechac na zawody skokowe. Ale tego dnia nie mogłam wziasc Pioruna poniewaz zlapala go kolka. Musiałam wziasc innego konia ktory jest rowniez kochany ale on strasznie jest uparty. Zapakowalismy Red'a do przyczepy. Poszlam sie zamelodowac. Nadeszla nasza kolej.. Powiedziałam koniowi zeby sie skupil i nie brykał udalo sie ani jedej zrzutki :). Zajelismu 1miejsce. To był cud u Reda.
Wrocilismy do domu. Na miejscu nic sie nie dzialo. Kiedys jak byłam mlodsza i jezdzilam na zawody zawsze mnie wytali.. A teraz? Nawet ich nie obchodzi ktore miejsce zajelam. W ogole mnie nie sluchaja... Jedynie w czym mnie sluchaja to jakie oceny mam w szkole... Nastepnego dnia Piorun poczul sie lepiej. Postanowilam ze zamiast pojechac do szkoly pojade na wagary na Piorunie. Zaczelismy od Stepa potem Klus... Nagle Piorun stanol mi deba.. Utzrymalam sie. Ale sie zdziwilam on nigdy w terenie nie stawal mi deba... Spytalam sie "Piorun co sie dzieje?" Gestem odpowiedzial mi ze niebezpieczenstwo w oddali cos sie plonelo... Pojchalismy tam. Okazlo sie ze plonie ta malutka chatka co byl moj pies schowany.. zadzwonilam po pomoc.. Przyjechali po 10min.. Oczywiscie podziekowali mi. Ja powiedzialam ze to nie moja zasluga tylko mojego konia.. Wyszmiali mnie...
-Konia? Haha nie badz smieszna dziewczynko
 -Heh.. Mniejsza o to... Do widzenia Panstwu..
Dlaczego nie uwierzli mi ze Piorun dal mi znac ze cos jest nie tak?
Nie kazdy rozumie ze kon ma rowniez 5 zmyslow tak jak czlowiek ale kon ma o wiele lepszy niz my :)

wtorek, 7 maja 2013

Sen

Przepraszam ze dlugo nie pisalam po prostu duzo na glowie mialam...


Dzisiaj opowiem wam jeden z moich snow co snil mi sie jakos tak 2dni temu. Mialam wielka stadnine i byla w niej kilka koni oczywiscie moj kochany Piorun byl to kary kon z gwiazdka. Bardzo go kochalam... Pewnego dnia poklocilam sie z mama, i oddala mojego psa, ja wracam do domu i sie pytam a gdzie jest pies? A mama na to:
 -Oddałam takiemu chłopczykowi.
-Co?!
- Oddalam bo sie w ogole nie uczysz olewasz nauke, i zajmujesz sie tylko tym psem i konmi..
-Ale jak moglas mi to zrobic?! (zucilam teczka i pobieglam do Pioruna)
Wyszczotkowalam go i osiodlam i wybralam sie na poszukiwanie mojego psa. W oddali zauwazylam jakis domek.. Piorun zawsze mnie sluchal wiedz i tego samego mnie posuchal i zostal przy dzwiach.. tego domku
Pies byl przywiazany do jakiegos lozka (albo cos w tym stylu) odrazu ja przytulilam i zabralam. Problem byl z powrotem poniewaz nagle sie sciemnilo i zaczol padac gwaltowna ulewa. Schowalismy sie do stadniny obok ktora byla niedaleko tego malego domku, Nastal ranek i tak wrocilsmy do domu. Moja mama tylko sie na mnie spojrzala... A ja powiedzialam jej "Jeszcze raz oddasz ja albo jakie kolwiek moje zwierze mozesz zapomniec ze wroce do domu kiedy kolwiek, wtedy nawet mozesz sb zapomniec o mnie kompletnie wyprowadze sie jak najdelej od cb"... !!!
I w tym momencie sen sie skonczyl Heh..